- Tyle że ja tu rządzę, a on nie i nie będzie. I tak nie myślę tylko to wiem. Mówię ci, że jakbym podszedł do jakiejś w centrum to by na mnie patrzyła jak...
- Wiecie że ja tu stoję? I jak będziecie kontynuować temat to cię więcej nie puszczę samego do centrum? Albo będę cię śledzić?
- Dobra, ale debilowi po prostu się to nie uda. Tyle. Ryj ma krzywy jak kurwa jakiś kleszcz w dupie i myśli że ją dostanie.
- Nie jest najgorszy z wyglądu.
Serio jest w moim typie. Znaczy... No tak jak powiedziałam. Nie jest najgorszy.
- Co?
- No.
- On wygląda jak świnia. Oczywiście nie obrażając świnek. Jak gówno po prostu wygląda no.
- Aaron... Mówisz tak, bo go nie lubisz. A ja mówię to co widzę. Ty według mnie zawsze byłeś przystojny nawet jak po prostu nie mogłam na ciebie patrzeć. Chociaż... Jak byłeś mały to wyglądałeś uroczo.
- Dobra nie wracajmy do tego jak wyglądałem jak byłem mały.
- Bądź przez chwilę dziewczyną i spójrz na niego jak ja.
- Nic nie widzę. Dalej to samo.
- Bo nie umiesz tak patrzeć. On jest przystojny.
- Nie jest. Nie lubię go i nie polubię.
- Taa... Domyślam się. A jak się z nim zaprzyjaźnię?
- To dostanie w ryj i tyle.
- Dlaczego?
- Bo jest typem takim jak ja. Przed poznaniem ciebie oczywiście.
Zaśmiał się.
- Znamy się od małego. Jaki byłeś przed poznaniem mnie?
- Ale mi chodzi przed takim bliższym poznaniem. On rucha wszystko co się rusza. Nie ma u niego przyjaźni damsko męskiej.
- A ty i Madison? Przyjaźnicie się.
- I myślisz że do niczego między nami nie doszło? Nie jeden raz wylądowaliśmy w łóżku.
- Jason wie?
- Nie... Chyba. Może o jednym razie.
- A... Ta dziewczyna która wyjechała? Też się przyjaźniliście.
- I też byliśmy nie jeden raz w kiblu szkolnym na szybkim numerku. Diana nie ma takiego czegoś jak przyjaźń damsko męska. Przynajmniej u niego i mnie. I Jasona, Natha... U każdego tutaj. Oprócz Christiana.
- I Alexa, Zacha, Skate'a...
- Byliście w łóżku. Więc to nie jest czysta przyjaźń.
- Okej, ale... Chyba tyle.
- No właśnie... Szczerze to z tego pokoju to... Z każdą coś było.
- Madison też?
- Też, obie Madison.
- Co? Kiedy?
- Nie wiem, chyba jakoś przed moim wyjazdem do Włoch.
- My wtedy byłyśmy pokłócone.
- No ale jakoś tak wyszło że się spotkaliśmy i... No. Było jak było. Dlatego nie radzę ci się z nim zaprzyjaźniać.
- Jakoś u mnie zawsze jest i była przyjaźń. Oprócz ciebie i Skate'a. No i Christiana.
![](https://img.wattpad.com/cover/123721974-288-k253923.jpg)
YOU ARE READING
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)