- Ty po chuj on jej jest? Przecież nie ma tu nic nowego.
- Może lubi powspominać.
- No może.
Położyłem go na biurku i się położyłem.
- Dobra, albo śpisz tutaj, albo u Diany, albo wypierdalasz do domu.
- Mogę tu, nie chce mi się nigdzie iść.
- Tylko weź mnie nie pomyl z Dianą w nocy, proszę cię. Nie chcę się przebudzić i czuć jak mnie obmacujesz.
- Nie obmacuje jej w nocy!
Ten to na wyobraźnię.
- Jasne jasne.
- Wypierdalaj, będę ją obmacywał kiedy chce i gdzie chce.
- Nawet przy ojcu?
- Tak dokładnie.
- To życzę powodzenia.
Zaśmiał się i położył obok mnie. Spojrzałem na telefon, dwudziesta druga. Dlaczego jestem zmęczony?
- Nie wiem jak ty, ale ja idę spać.
- Ja też.
Rozebrałem się i wskoczyłem pod kołderkę. O jaka fajna cieplutka. On zrobił to samo i też się położył. Zgasił lampkę, Poleżałem tak chwilę i go objąłem w psie. Mam ochotę się z nim podroczyć. Wziął moją rękę, położyłem mu ją na udzie.
- Ja pierdole Aaron.
Ja śpię, nie odzywam się. Jak ją wziął to położyłem drugą na jego klatce piersiowej i zjechałem na brzuch. On westchnął i już nie zareagował. Ooo jak miło. Ma wygodne łóżko, wszyscy mają wygodne łóżka. Chociaż... Nie spałem u Kylie i Luka. A nie! Spałem jak chłopaki zrobili imprezę, a ich nie było. No... To było dobre.
Wstałem z niechęcią do życia. Ja chcę umrzeć. Ktoś da mi umrzeć? Proszę. Nie chcę żyć. Mam tego dosyć.
- Aaron wstałeś?!
Usłyszałem mamę. Tak wstałem i tego żałuję.
- Ta.
Odpowiedziałem. Usłyszałem jakieś kroki i mama weszła.
- Co jest?
- Nic.
- Dalej chodzi o Dianę?
- No.. kurwa dlaczego ja zawsze muszę wszystkich ranić?
- Nic na to nie poradzisz... Ale pogadaj z nią o tym.
- Nie umiem. Już ją raz zraniłem.
- Siema siema, ruszaj dupę, bo się spóźnimy.
Wszedł Jason. Nie chcę iść do szkoły.
- Nie idę.
- Idziesz, Jason przypilnuj żeby poszedł.
- Spoko, dawaj.
Podszedł do szafy, wyjął mi coś i rzucił na łóżko.
- Dawaj no, bo Diana czeka w samochodzie.
- Tym bardziej nie jadę.
- Wy się pokłóciliście, czy jak?
- Nie, po prostu... Nie wiem. Nie czuję już tego samego...
- Chwila, chcesz z nią zerwać?
- No...
- Przecież ona się załamie. Pojebało cię? Kurwa no
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)