- Diana cztery.
- Ooo tatuś z mamusią będą ze mnie dumni.
Zaśmiałam się.
- A szczególnie tatuś.
Objął mnie.
- No dokładnie. Nie musi wiedzieć że nie napisałam tego sama.
- Dokładnie.
Reszta lekcji minęła spokojnie. No, spokojnie na tyle ile mogło być spokojnie. Chłopaki coś odwalili, ale tak to ok.
- Dobra chodź.
- Nie idziemy na obiad? Głodna jestem.
- Spoko, zjemy coś na mieście.
- Okej.
Pożegnaliśmy się z resztą i wyszliśmy.
- To... Powiesz mi gdzie idziemy?- Nie.
- Ugh... Za co powiesz?
- Za nic.
Zaśmiał się.
- Christian nooo powieeeedz!
- Za... Pół godziny.
- Ugh.
- Oj wytrzymasz
Zaśmiał się.
- A jak nie? Jak mi nie powiesz to tu usiądę i nigdzie nie pójdę.
Usiadłam na ziemi i na niego spojrzałam.
- Chodź. Spodoba ci się.
- To powiedz gdzie.
- Nie powiem.
- To nie.
Wyruszyłam ramionami i spojrzałam gdzieś indziej. Ludzie się dziwnie na mnie gapią. Zajmijcie się swoim życiem. Poczułam jak mnie pocałował. Oddałam pocałunek, jak wzięłam ręce spod nóg podniósł mnie i poszedł całując.
- Wygodnie mi tam było.
- Pamiętaj że jesteś głodna.
- Bym wzięła od kogoś jedzenie.
- Jasne jasne.
- Przepraszam wy nie powinniście być w szkole?
Usłyszałam jakiego faceta. Spojrzałam tam, to policja. Ups?
- Powinniśmy.
Postawił mnie.
- Macie jakieś legitymację?
- Ogólnie tak, ale nie przy sobie.
- Ja mam.
Odpowiedziałam i wyjęłam. Dałam mu, on jak na nią spojrzał to uniósł do góry brwi.
- Córka Kylie Hemmings?
- No.. tak.
- Okej, idźcie.
Oddał mi ją i się posunął. Co? Po prostu nas puszcza? Okej...
- Dlaczego pan nas puszcza?
Zapytałam. Ciekawi mnie to.
- Kiedyś twoja mama ze mną była, więc nie chce wam robić problemów bo wiem jaka jest.
- Okej... Jak pan się nazywa, wystarczy imię jak można.
![](https://img.wattpad.com/cover/123721974-288-k253923.jpg)
YOU ARE READING
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)