32

11.1K 503 134
                                    

Tym razem poszliśmy do piwnicy gdzie są wygłuszone ściany, więc Kylie raczej nie usłyszy.


- No błagaj o litość tak, jak Kylie ciebie błagała żebyś przestał.

- Spierdalaj.

Karol się zaśmiał i wsadził mu jeszcze głębiej tego kija. Zauważyłem że Calum się śmieje z niego. Niech on się cieszy że go nie miał w dupie.

- Ale będziesz miał rozepchaną dupę... Mówię ci, jak jakaś laska to zobaczy to pewnie pomyśli że jesteś pedałem i ktoś miał mega wielkiego kutasa. No i ja się zastanawiam jak ty będziesz siedział.

Mateusz się cały czas drze. No cóż, zadarł nie z tym debilem z kijem co trzeba. Poleciało mu trochę krwi, no zdziwił bym się jakby nie poleciało.

- Dobra... Będę...

- Co będziesz?

- Się trzymał... Z daleka...

Karol mu go wyjął, zaśmiał się i pokiwał głową.

- I o to mi chodziło. Ale... Pamiętaj że jak polecisz na psy to cię znajdziemy i wtedy ci wsadzę cały kij, nie połowę, nie kawałek tylko cały.

- Ty się lecz.

- Sam się lecz, ja nie gwałce innych.

- Właśnie widać.

Spróbował założyć spodnie ale mu nie wyszło, pewnie boli go dupa. Bez zwracania na niego uwagi poszliśmy do salonu. Na kanapie siedzi Kylie i ogląda... Bad Boys 2, a co innego...

- Znowu to oglądasz? Mi to by już się dawno znudziło.

Powiedziałem i usiadłem obok niej.

- Mi się to nigdy nie znudzi i ty chyba miałeś być u mamy.

- Już wróciłem.

- Nie widziałam żebyś wchodził drzwiami. I w ogóle wszyscy zniknęli. Nawet Calum.

- Wszedłem innym wejściem.

- Jest tu inne wejście?

- No, na wypadek jakby ktoś nas śledził, albo fani by stali przed domem i by się nie dało przejść.

- Dlaczego ja nic o tym nie wiem?

Spojrzała za mnie i się przestraszyła. Odwróciłem się. No tak, Mateusz wychodzi. Jak zauważył Kylie zaczął iść w nasz stronę.

- Kylie przep...

- Daruj sobie, to i tak nic nie da i do mnie nawet nie podchodź.

- Chcę cię tylko przeprosić.

Podszedł bliżej i wystawił rękę w jej stronę. Cofnęła się, wstałem przed nim i na niego spojrzałem wzrokiem który mówi żeby się odpierdolił.

- E, a ty nie wiesz gdzie jest wyjście?

Karol go pociągnął za koszulkę i wywalił za drzwi, dosłownie go wywalił.

- Calum!

Przytuliła go i z powrotem usiadła.

- Hej, hej, jak się czujesz?

- Powiedzieli ci?

- No.. tak i masz się więcej nie ciąć bo zajebie.

- Jasne, dajcie mi oglądać.

- A co oglądasz?

- Bad Boys dwa.

- Spoko, też mogę obejrzeć.

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz