Tym razem poszliśmy do piwnicy gdzie są wygłuszone ściany, więc Kylie raczej nie usłyszy.
- No błagaj o litość tak, jak Kylie ciebie błagała żebyś przestał.
- Spierdalaj.
Karol się zaśmiał i wsadził mu jeszcze głębiej tego kija. Zauważyłem że Calum się śmieje z niego. Niech on się cieszy że go nie miał w dupie.
- Ale będziesz miał rozepchaną dupę... Mówię ci, jak jakaś laska to zobaczy to pewnie pomyśli że jesteś pedałem i ktoś miał mega wielkiego kutasa. No i ja się zastanawiam jak ty będziesz siedział.
Mateusz się cały czas drze. No cóż, zadarł nie z tym debilem z kijem co trzeba. Poleciało mu trochę krwi, no zdziwił bym się jakby nie poleciało.
- Dobra... Będę...
- Co będziesz?
- Się trzymał... Z daleka...
Karol mu go wyjął, zaśmiał się i pokiwał głową.
- I o to mi chodziło. Ale... Pamiętaj że jak polecisz na psy to cię znajdziemy i wtedy ci wsadzę cały kij, nie połowę, nie kawałek tylko cały.
- Ty się lecz.
- Sam się lecz, ja nie gwałce innych.
- Właśnie widać.
Spróbował założyć spodnie ale mu nie wyszło, pewnie boli go dupa. Bez zwracania na niego uwagi poszliśmy do salonu. Na kanapie siedzi Kylie i ogląda... Bad Boys 2, a co innego...
- Znowu to oglądasz? Mi to by już się dawno znudziło.
Powiedziałem i usiadłem obok niej.
- Mi się to nigdy nie znudzi i ty chyba miałeś być u mamy.
- Już wróciłem.
- Nie widziałam żebyś wchodził drzwiami. I w ogóle wszyscy zniknęli. Nawet Calum.
- Wszedłem innym wejściem.
- Jest tu inne wejście?
- No, na wypadek jakby ktoś nas śledził, albo fani by stali przed domem i by się nie dało przejść.
- Dlaczego ja nic o tym nie wiem?
Spojrzała za mnie i się przestraszyła. Odwróciłem się. No tak, Mateusz wychodzi. Jak zauważył Kylie zaczął iść w nasz stronę.
- Kylie przep...
- Daruj sobie, to i tak nic nie da i do mnie nawet nie podchodź.
- Chcę cię tylko przeprosić.
Podszedł bliżej i wystawił rękę w jej stronę. Cofnęła się, wstałem przed nim i na niego spojrzałem wzrokiem który mówi żeby się odpierdolił.
- E, a ty nie wiesz gdzie jest wyjście?
Karol go pociągnął za koszulkę i wywalił za drzwi, dosłownie go wywalił.
- Calum!
Przytuliła go i z powrotem usiadła.
- Hej, hej, jak się czujesz?
- Powiedzieli ci?
- No.. tak i masz się więcej nie ciąć bo zajebie.
- Jasne, dajcie mi oglądać.
- A co oglądasz?
- Bad Boys dwa.
- Spoko, też mogę obejrzeć.
![](https://img.wattpad.com/cover/123721974-288-k253923.jpg)
CZYTASZ
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
Fanfiction2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)