143

7.5K 401 25
                                    

- ‎Kurwa ja cię zajebie. Jak coś mu się stanie to wtedy tobie też coś się stanie.

- ‎Nie przesadzajcie.

Ktoś zadzwonił dzwonkiem. Otworzyłem i zobaczyłem Dianę. Co ona tu robi?

- Diana.

- ‎Nathan.

- ‎Co tu robisz?

- ‎Jason wyleciał z domu jak nienormlany i był wkurzony, bardzo. Prawie rozwalił drzwi jak wyszedł, więc wiesz... Przydałoby się sprawdzić czy nikogo nie zabił.

- ‎Nathan chodź tu i mi pomóż.

Aaron powiedział.

- Oo Aaron tu jest?

- ‎No... Sorry jesteśmy zajęci. Bardzo.

Zamknąłem drzwi na zamek żeby nie weszła. Szybko poszedłem do nich.

- Co jest?

- ‎Potrzymaj go tak. Serio, tak. Nie inaczej.

- ‎Spoko.

Podszedłem tam i go przytrzymałem. On coś przy nim zrobił i ojciec się porzygał. Zauważyłem że otworzył oczy. Uff... Zauważyłem że Aaron też odetchnął z ulgą.

- Ja pierdole... Co tu się wydarzyło?

Podniósł się, ale Aaron go opuścił z powrotem.

- Przedawkowałeś, więc się nie podnoś na razie.

- ‎Co? Ja nic nie brałem.

- ‎Dosypał ci czegoś.

Westchnąłem.

- Że co?

- ‎No to.

Poszedłem do drzwi i sprawdziłem czy Diana dalej tu stoi. Otworzyłem drzwi i ją zobaczyłem. Mi by się nie chciało tak stać.

- Słuchaj o co tu chodzi? Dziwnie się zachowujecie.

- ‎Jest okej, po prostu... Znajomy źle się poczuł. Ale już możesz wejść.

- ‎Nie dzięki.

- ‎To po co tu stałaś?

- ‎Nie mam pojęcia.

Zaśmiała się i poszła. Ta to jest dziwna.

- Kto to był?

Aaron zapytał.

- Diana.

- ‎Że co? Zaraz wracam, pilnujcie żeby się nie podnosił i nie usypiał bo wtedy po nim. Jak będzie chciał zamknąć oczy poklepcie go kilka razy w twarz czy coś.

Szybko wybiegł. Ten to jest dobry.

- Oj zamieszała mu w głowie.

Jason westchnął. To prawda. Nie widziałem go w takim stanie, zawsze miał wszystko w dupie a teraz... Nie wszystko.

- Oj tak.

Usiadłem obok nich.

- Co? Diana?

Ojciec się rozejrzał.

- Tak, ona.

- ‎Jaki był wcześniej?

- ‎Nie powiemy ci, bo go pobijesz i nie pozwolisz im się spotykać. A uratował ci życie.

- ‎Nic mu nie zrobię. Obiecuję.

- ‎Ćpał, wpadał w jakieś gówniane akcje, miał na wszystko wyjebane, zawsze jak do niego przychodziliśmy to dosłownie zawsze był naćpany, albo zjarany. Teraz to.. rzadko chyba ćpa, bo cały czas z nią siedzi. Wydaje mi się że Diana nawet nie wie że on ćpa. Ale... Ogólnie jest grzeczniejszy. Tak powiem.

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEحيث تعيش القصص. اكتشف الآن