- Kurwa ja cię zajebie. Jak coś mu się stanie to wtedy tobie też coś się stanie.
- Nie przesadzajcie.
Ktoś zadzwonił dzwonkiem. Otworzyłem i zobaczyłem Dianę. Co ona tu robi?
- Diana.
- Nathan.
- Co tu robisz?
- Jason wyleciał z domu jak nienormlany i był wkurzony, bardzo. Prawie rozwalił drzwi jak wyszedł, więc wiesz... Przydałoby się sprawdzić czy nikogo nie zabił.
- Nathan chodź tu i mi pomóż.
Aaron powiedział.
- Oo Aaron tu jest?
- No... Sorry jesteśmy zajęci. Bardzo.
Zamknąłem drzwi na zamek żeby nie weszła. Szybko poszedłem do nich.
- Co jest?
- Potrzymaj go tak. Serio, tak. Nie inaczej.
- Spoko.
Podszedłem tam i go przytrzymałem. On coś przy nim zrobił i ojciec się porzygał. Zauważyłem że otworzył oczy. Uff... Zauważyłem że Aaron też odetchnął z ulgą.
- Ja pierdole... Co tu się wydarzyło?
Podniósł się, ale Aaron go opuścił z powrotem.
- Przedawkowałeś, więc się nie podnoś na razie.
- Co? Ja nic nie brałem.
- Dosypał ci czegoś.
Westchnąłem.
- Że co?
- No to.
Poszedłem do drzwi i sprawdziłem czy Diana dalej tu stoi. Otworzyłem drzwi i ją zobaczyłem. Mi by się nie chciało tak stać.
- Słuchaj o co tu chodzi? Dziwnie się zachowujecie.
- Jest okej, po prostu... Znajomy źle się poczuł. Ale już możesz wejść.
- Nie dzięki.
- To po co tu stałaś?
- Nie mam pojęcia.
Zaśmiała się i poszła. Ta to jest dziwna.
- Kto to był?
Aaron zapytał.
- Diana.
- Że co? Zaraz wracam, pilnujcie żeby się nie podnosił i nie usypiał bo wtedy po nim. Jak będzie chciał zamknąć oczy poklepcie go kilka razy w twarz czy coś.
Szybko wybiegł. Ten to jest dobry.
- Oj zamieszała mu w głowie.
Jason westchnął. To prawda. Nie widziałem go w takim stanie, zawsze miał wszystko w dupie a teraz... Nie wszystko.
- Oj tak.
Usiadłem obok nich.
- Co? Diana?
Ojciec się rozejrzał.
- Tak, ona.
- Jaki był wcześniej?
- Nie powiemy ci, bo go pobijesz i nie pozwolisz im się spotykać. A uratował ci życie.
- Nic mu nie zrobię. Obiecuję.
- Ćpał, wpadał w jakieś gówniane akcje, miał na wszystko wyjebane, zawsze jak do niego przychodziliśmy to dosłownie zawsze był naćpany, albo zjarany. Teraz to.. rzadko chyba ćpa, bo cały czas z nią siedzi. Wydaje mi się że Diana nawet nie wie że on ćpa. Ale... Ogólnie jest grzeczniejszy. Tak powiem.
![](https://img.wattpad.com/cover/123721974-288-k253923.jpg)
أنت تقرأ
Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONE
قصص الهواة2 część opowiadania "Przyjaciel mojego brata" #2 w dla nastolatków (11.11.2017 ?) #1 w dla nastolatków (16.11.2017)