66

9K 461 12
                                    

- ‎Jasne, marzenia.

Położyłem się przy ścianie. Zobaczymy czy jest groźna.

- Christian no...

- ‎Tak mam na imię, więc słucham.

- ‎Ja chcę tam spać.

- ‎Musisz się pomęczyć obok.

- ‎Tak ładnie proszę...

Położyła się obok mnie i na mnie spojrzała.

- Christian..

- ‎Ja..

- ‎Tu się połóż.

Poklepała ręką obok siebie.

- Ale tu mi wygodnie.

- ‎Ale mi nie.

- ‎Życie.

Zaśmiałem się i się rozłożyłem.

- Nawet mnie nie dotykaj.

Odwróciła się tyłem do mnie wchodząc pod kołdrę. Po chwili zaczął jej dzwonić telefon.

- Halo?

Dała na głośno mówiący i się położyła.

- No hej, hej, jak poszło z Christianem?

- ‎Weź... Szkoda gadać. Celował mu w głowę, nawet strzelał w drzwi, więc jak przyjdziesz to się nie zdziw dziurami w drzwiach. Udawał, że wujek go pobił i w też sam to później zrobił.

- ‎Pobił się? Sam?

- ‎Tak.

Zaśmiała się.

- Boże uwielbiam twojego tatę.

- ‎No ogólnie umazał się sztuczną krwią żeby go wystraszyć... Później przyszedł wujek i też go chwilę postraszył. Calum z Ashtonem na siłowni. I Michael go lubi.

- ‎Chociaż to.

- ‎Dokładnie, ale słuchaj...

- ‎Długo będziecie gadały?

Zapytałem. Ciekawią mnie ich tematy, ale mi się nudzi.

- Tak.

Odpowiedziały równocześnie. Okej...

- Mów dalej.

- ‎Okej, to na tej siłowni tata poszedł po taką kartkę z numerem do mojej kurtki, wcześniej mi ją dał i ogólnie znalazł papierosy...

- ‎Że co? I jak? Masz przesrane? I czy bardzo.

- ‎W ogóle. Powiedział że nikomu nie powie, i ogólnie że nawet jak będę chciała to mi da, ale raz na pół roku.

- ‎Ta już to widzę jak raz na pół roku.

Zaśmiała się. Skończcie już!

- Dokładnie.

- ‎W ogóle to u ciebie jest Jason, czy Nathan?

- ‎Christian.

- ‎Ty on brzmi jak któryś z chłopaków. Weź coś powiedz.

- ‎Nie chce mi się, nudzi mi się i skończcie.

- ‎No jak oni!

- ‎Zająłeś mi stronę przy ścianie więc się pomęczysz.

Nie odpuści no.

- Chodź.

Przeturlałem ją przez siebie na drugą stronę.

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now