159 🔞

25K 402 208
                                    

WAŻNE INFO!
Nie omijaj
Dobra po pierwsze to czytacie na swoją odpowiedzialność, możecie się załamać tym jak to jest napisane. Nie wiem co mnie naszło żeby zrobić taki rozdział, ale jest i... Już. A i mogą być scenki od 18 lat (trudno, że ja nie mam 18) ale... Jak ktoś nie lubi takich to niech nie czyta końcówki tego rozdziału i już.

No Natalia będzie. To będzie ciekawie. Jest mega pociągająca, trudno że ma trzydzieści parę lat. Po około trzydziestu minutach przyszli.

- Siema siema.

- Ludzie przyszedł Calum, Kylie kochanie chodź do mnie. Diana ty też.

- Hej.

Kylie go przytuliła. Rozejrzał się i zmarszczył czoło.

- A Diana gdzie?

- U Skate'a. Wiesz ten taki raper. - pokręcił głową - ten z tatuażami? - znowu pokręcił - ten na gali, jej idol, nie wiem...

- Było ich trzech.

- No to był Jack, Jack i Skate. Skate to ten z tatuażami.

- Aaa spoko! Dobra wiem który. I co? Tak po prostu ją puściliście do chłopaka, który ma problemy z prawem, narkotykami i ze wszystkim? Przecież on ją tam wyrucha.

Jak ją wyrucha to go zajebie.

- Nie nakręcaj Luka proszę cię... I tak już jest wkurwiony i to mocno.

- Luluś co jest?

Karol do niego podszedł.

- Gówno kurwa. Diana sobie pojechała do tego całego Skate'a, a jej nie pozwoliłem, on mi kurwa chce tu siedzieć do niedzieli i  nie wiem co się z nią dzieje.

- Aaron jest fajny. W ogóle co się ostatnio działo z Dianą? Ostatnio czyli dzisiaj.

- Znudziła mu się i z nią zerwał.

- Nie zerwałem, ale jednak mi się nie znudziła.

- I aż tak była załamana?

- No... Pocięła się przez niego.

O nie... Kurwa nie. Karol na mnie spojrzał z mordem w oczach.

- Kurwa nie przeżyjesz tego.

Kylie do mnie podbiegła i stanęła przede mną.

- Nikt go nie będzie bił. Karol i reszta macie to sobie odpuścić, jasne? Już dostał i mu wsystarczy. Luke do ciebie też mówię, więc nie udawaj że masz w dupie to co mówię.

- Ale powinien dostać i to dwa razy mocniej!

- Ale nie dostanie i koniec kropka. Jason pilnujesz go. Jak któryś go walnie też możesz zrobić temu komuś.

- Jasne.

Kocham ją za to. Posiedzieliśmy tu kilka minut i w końcu zdecydowali się zagrać w butelkę. Co oni z tym mają? Nienawidzę Kylie zadań. One są nie do zrobienia. No do zrobienia, ale są tak pojebane że masakra. Usiadłem między Natalią a Jasonem. Dobra mam najlepsze miejsce. Oparłem się rękoma z tyłu. Jedna rękę wziąłem i zacząłem jeździć opuszkiem palca po jej odkrytych plecach. Zjechałem niżej do jej dupy, a ona na mnie spojrzała i się uśmiechnęła. No ja wiedziałem że na mnie leci. Puściłem jej oczko przez co się lekko zarumieniła. Oooo.

- Dobra... Aaron prawda czy wyzwanie?

Kto to powiedział? Chyba... Calum. No to na pewno Calum.

- Wyzwanie.

Wiem że będzie jakieś zwalone, ale trudno się mówi.

- Hmm... Zadzwoń do swojej matki i powiedz że jesteś pedałem i zakochałeś się w... Luku.

Przyjaciel mojego brata 2 || ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz